Drogi Tajemniczy
wielbicielu, (tak powinnam Cię nazywać?)
Dziękuję. Masz absolutną rację, potrzebuję teraz przyjaciela, kogoś, kto jest bardziej odsunięty od całej sytuacji niż moi przyjaciele. Jestem pewna, że słyszałeś co się działo miedzy mną, a moim narzeczonym, bez wątpienia wszyscy w szkole to słyszeli, biorąc pod uwagę jak szybko rozchodzą się plotki w zamku i to, jak soczysta jest ta plotka.
Jeśli słyszałeś więc o tym wypadku, między mną a Draco, może mógłbyś rzucić trochę światła na całą sytuację? Prawdą jest, że… W każdym razie, dosyć o mnie. Powiesz mi coś o sobie? Czułabym się bardziej komfortowo, gdym miała jakieś małe pojęcie, kim jesteś.
Pozdrawiam,
Hermiona
Dziękuję. Masz absolutną rację, potrzebuję teraz przyjaciela, kogoś, kto jest bardziej odsunięty od całej sytuacji niż moi przyjaciele. Jestem pewna, że słyszałeś co się działo miedzy mną, a moim narzeczonym, bez wątpienia wszyscy w szkole to słyszeli, biorąc pod uwagę jak szybko rozchodzą się plotki w zamku i to, jak soczysta jest ta plotka.
Jeśli słyszałeś więc o tym wypadku, między mną a Draco, może mógłbyś rzucić trochę światła na całą sytuację? Prawdą jest, że… W każdym razie, dosyć o mnie. Powiesz mi coś o sobie? Czułabym się bardziej komfortowo, gdym miała jakieś małe pojęcie, kim jesteś.
Pozdrawiam,
Hermiona
XXXXX
Szanowna Hermiono,
Hmm… co powiedzieć Ci o sobie… Cóż, jestem wysoki, męski, przystojny i niezwykle… A tak na poważnie, myślę, że chcąc opisać się dokładnie, muszę przedstawić dwie osoby. Kim naprawdę jestem, oraz jakiego siebie pokazuje innym. Prawdziwy ja jest niebezpiecznym człowiekiem, który ukrywa się za starannie opracowaną fasadą. Nie dorastałem w domu pełnym uczuć, a rodzice nie okazywali mi, ani sobie nawzajem miłości. Kocham latanie i potajemnie uwielbiam czytać i fascynują mnie eliksiry. Mam bardzo specyficzne poczucie humoru, które często sprawia, że jestem okrutny. A jeśli chodzi o osobę, którą pokazuję innym… powiedzmy, ze być może lubię twojego narzeczonego, bez wątpienia w jego przypadku okrucieństwo jest również tylko zewnętrzną powłoką. Dla innych jestem aroganckim indywidualistą, ale to tylko dlatego, że boje się słabości i zagrożeń. Zdaje sobie sprawę, że ten opis raczej zbyt wiele Ci nie pomógł.
Jeżeli chodzi o twój problemy, słyszałem o nich, podejrzewam, że podobnie jak wszyscy inni, ale nie martw się, wydaje mi się, że większość negatywnych komentarzy spada na Draco, a nie na Ciebie.
Szczerze mówiąc, to, że Draco był taki podły i okrutny, nie jest zaskakujące. I nie chodzi mi o to, że on zawsze jest podły i okrutny, chociaż w istocie tak właśnie jest, ale o to, że ciężko jest być innym, a szczególnie wobec Ciebie, ponieważ tak został wychowany. Rozumiem Draco lepiej niż ty, ponieważ podejrzewam, ze on również prowadzi podwójne życie, ukrywając to, kim naprawdę jest. Nie zapominaj, że jego rodzice byli śmierciożercami, a on również dorastał w takim środowisku, na równie potężnego i okrutnego. Chociaż podejrzewam, że on może się zmienić, nie zdarzy się to oczywiście z dnia na dzień i wymaga to wiele cierpliwości i życzliwości z twojej strony.
Myślę, że jesteś gotowa na poświęceniu mu czasu i wysiłku, bez względu na to, czy się do tego przyznasz czy nie. Domyślam się, że te niedokończone słowa w twoim poprzednim wpisie, były początkiem jakiego wyznania… Czy żywisz jakieś uczucia do Pana Malfoya? Czy przypadkiem nie zaczęłaś do niego mówić Draco? (Draco uśmiechnął się pisząc te słowa). Może się mylę, a nie mogłem nie zapytać.
Z poważaniem,
Twój Tajemniczy wielbiciel
PS: Możesz mówić do mnie jak tylko chcesz, ‘Tajemniczy wielbiciel’ jest tym kim jestem ;) Mam nadzieje, że kiedyś usunę część ‘Tajemniczy’ z tej nazwy
Hmm… co powiedzieć Ci o sobie… Cóż, jestem wysoki, męski, przystojny i niezwykle… A tak na poważnie, myślę, że chcąc opisać się dokładnie, muszę przedstawić dwie osoby. Kim naprawdę jestem, oraz jakiego siebie pokazuje innym. Prawdziwy ja jest niebezpiecznym człowiekiem, który ukrywa się za starannie opracowaną fasadą. Nie dorastałem w domu pełnym uczuć, a rodzice nie okazywali mi, ani sobie nawzajem miłości. Kocham latanie i potajemnie uwielbiam czytać i fascynują mnie eliksiry. Mam bardzo specyficzne poczucie humoru, które często sprawia, że jestem okrutny. A jeśli chodzi o osobę, którą pokazuję innym… powiedzmy, ze być może lubię twojego narzeczonego, bez wątpienia w jego przypadku okrucieństwo jest również tylko zewnętrzną powłoką. Dla innych jestem aroganckim indywidualistą, ale to tylko dlatego, że boje się słabości i zagrożeń. Zdaje sobie sprawę, że ten opis raczej zbyt wiele Ci nie pomógł.
Jeżeli chodzi o twój problemy, słyszałem o nich, podejrzewam, że podobnie jak wszyscy inni, ale nie martw się, wydaje mi się, że większość negatywnych komentarzy spada na Draco, a nie na Ciebie.
Szczerze mówiąc, to, że Draco był taki podły i okrutny, nie jest zaskakujące. I nie chodzi mi o to, że on zawsze jest podły i okrutny, chociaż w istocie tak właśnie jest, ale o to, że ciężko jest być innym, a szczególnie wobec Ciebie, ponieważ tak został wychowany. Rozumiem Draco lepiej niż ty, ponieważ podejrzewam, ze on również prowadzi podwójne życie, ukrywając to, kim naprawdę jest. Nie zapominaj, że jego rodzice byli śmierciożercami, a on również dorastał w takim środowisku, na równie potężnego i okrutnego. Chociaż podejrzewam, że on może się zmienić, nie zdarzy się to oczywiście z dnia na dzień i wymaga to wiele cierpliwości i życzliwości z twojej strony.
Myślę, że jesteś gotowa na poświęceniu mu czasu i wysiłku, bez względu na to, czy się do tego przyznasz czy nie. Domyślam się, że te niedokończone słowa w twoim poprzednim wpisie, były początkiem jakiego wyznania… Czy żywisz jakieś uczucia do Pana Malfoya? Czy przypadkiem nie zaczęłaś do niego mówić Draco? (Draco uśmiechnął się pisząc te słowa). Może się mylę, a nie mogłem nie zapytać.
Z poważaniem,
Twój Tajemniczy wielbiciel
PS: Możesz mówić do mnie jak tylko chcesz, ‘Tajemniczy wielbiciel’ jest tym kim jestem ;) Mam nadzieje, że kiedyś usunę część ‘Tajemniczy’ z tej nazwy
XXXXX
Drogi Przyjacielu – wydaje
mi się, że to pasuje najlepiej,
Mimo, że Twój opis, nie pomógł mi wydedukować, kim jesteś, to był bardzo pouczający. Myślałam długo i intensywnie o tym, co mi powiedziałeś i doszłam do wniosku, że masz rację i problem który opisałeś może faktycznie dotyczyć Draco. Zdałam sobie sprawę jak tępa i zapatrzona w siebie byłam. Oczywiście, to co zrobił Draco jest niewybaczalne, ale mimo wszystko wytłumaczalne i to jest teraz najważniejsze. Przypuszczam, że nie miałam racji sądząc, że ktoś, kto dorastał w takim otoczeniu jak Draco może być po prostu miły i nieszkodliwy. Zrozumiałam, że nie jest też jedyny. Nie tylko chodzi mi o innych ślizgonów, ale także o mnie. Ciągle tylko go osądzałam i nie próbowałam go zrozumieć. Siedziałam długo i rozważałam naszą relację i dostrzegłam pewną zależność. On jest okrutny zawsze wtedy, kiedy przebywa w towarzystwie innych ślizgonów. Natomiast gdy jesteśmy sami, nagle staje się miły i towarzyski. Może jest jeszcze jakaś nadzieja dla nas.
Jednakże, jakby nie patrzeć, wciąż jest dla mnie niemiły przy swoich kolegach i nadal uważam, że mnie nie lubi i nie mamy nic wspólnego. Och, gdyby tylko był bardziej podobny do ciebie, wydajesz się taki wrażliwy, uwielbiasz czytać i interesują cię eliksiry – mam wrażenie, ze dogadalibyśmy się lepiej.
Pozdrawiam,
Hermiona
Mimo, że Twój opis, nie pomógł mi wydedukować, kim jesteś, to był bardzo pouczający. Myślałam długo i intensywnie o tym, co mi powiedziałeś i doszłam do wniosku, że masz rację i problem który opisałeś może faktycznie dotyczyć Draco. Zdałam sobie sprawę jak tępa i zapatrzona w siebie byłam. Oczywiście, to co zrobił Draco jest niewybaczalne, ale mimo wszystko wytłumaczalne i to jest teraz najważniejsze. Przypuszczam, że nie miałam racji sądząc, że ktoś, kto dorastał w takim otoczeniu jak Draco może być po prostu miły i nieszkodliwy. Zrozumiałam, że nie jest też jedyny. Nie tylko chodzi mi o innych ślizgonów, ale także o mnie. Ciągle tylko go osądzałam i nie próbowałam go zrozumieć. Siedziałam długo i rozważałam naszą relację i dostrzegłam pewną zależność. On jest okrutny zawsze wtedy, kiedy przebywa w towarzystwie innych ślizgonów. Natomiast gdy jesteśmy sami, nagle staje się miły i towarzyski. Może jest jeszcze jakaś nadzieja dla nas.
Jednakże, jakby nie patrzeć, wciąż jest dla mnie niemiły przy swoich kolegach i nadal uważam, że mnie nie lubi i nie mamy nic wspólnego. Och, gdyby tylko był bardziej podobny do ciebie, wydajesz się taki wrażliwy, uwielbiasz czytać i interesują cię eliksiry – mam wrażenie, ze dogadalibyśmy się lepiej.
Pozdrawiam,
Hermiona
XXXXX
Kiedy wymieniali wiadomości, Draco czuł, jakby unosił się w
powietrzu. Obojętnie czy to wiedziała, czy nie, on i Hermiona mieli ze sobą
dużo wspólnego. Ta wiedza sprawiała, że kiedy widzieli się twarzą w twarz ich
rozmowy stały się bardziej znośne, choć ona wciąż była okropnie zła na niego,
jednak pocieszał się, gdy podnosiła dziennik i pisała ze swoim Tajemniczym
wielbicielem, bo dopiero wtedy, miedzy nimi zaczynała się prawdziwa rozmowa.
Teraz pozostało tylko znaleźć sposób na połączenie tych dwóch bardzo różnych
relacji.
XXXXX
Któregoś dnia McGonagall, ogłosiła na siódmym i ósmy roku,
że ministerstwo ma wątpliwości co do ustawy małżeńskiej. Chociaż powstała po
to, by rozwiązać problemy społeczne, postawiła w trudnej sytuacji niektórych
uczniów i postanowiono przeprowadzić kilka testów, w celu określenia, które
pary mogą jednak nie mieć szans na szczęście i ponownie połączyć pasujących
czarodziejów i czarownice.
—Myślałam, ze Tiara przydziału nigdy się nie myli? – spytała Ginny
—Po obserwacji relacji między wami, Ministerstwo wywnioskowało, że być może Tiara nie myli się, jeśli chodzi o sortowanie Was do odpowiednich domów, ale mogła nie okazać się dobrą swatką – McGonagall wyjaśniła.
Serce Hermiony podskoczyło do gardła po ogłoszeniu McGonagall. Zwracając się do Harry’ego, wyszeptała:
—To jest to! To jest moja szansa na pozbycie się Malfoya! Nie tylko to, ale być może zostanę teraz połączona z moim Tajemniczym wielbicielem. Wydaje się, że jesteśmy dla siebie stworzeni! – Harry uśmiechnął się do przyjaciółki. Widział, że odrodziło się w niej szczęście, odkąd zaczęła pisać z jej wielbicielem. Kimkolwiek był ten chłopak, uszczęśliwiał ją. Miał nadzieje, że ministerstwo zrobi dobry uczynek i ich połączy.
—Myślałam, ze Tiara przydziału nigdy się nie myli? – spytała Ginny
—Po obserwacji relacji między wami, Ministerstwo wywnioskowało, że być może Tiara nie myli się, jeśli chodzi o sortowanie Was do odpowiednich domów, ale mogła nie okazać się dobrą swatką – McGonagall wyjaśniła.
Serce Hermiony podskoczyło do gardła po ogłoszeniu McGonagall. Zwracając się do Harry’ego, wyszeptała:
—To jest to! To jest moja szansa na pozbycie się Malfoya! Nie tylko to, ale być może zostanę teraz połączona z moim Tajemniczym wielbicielem. Wydaje się, że jesteśmy dla siebie stworzeni! – Harry uśmiechnął się do przyjaciółki. Widział, że odrodziło się w niej szczęście, odkąd zaczęła pisać z jej wielbicielem. Kimkolwiek był ten chłopak, uszczęśliwiał ją. Miał nadzieje, że ministerstwo zrobi dobry uczynek i ich połączy.
XXXXX
Kilka dni później, McGonagall wezwała wszystkich do swojej Sali,
gdzie zostali przywitani przez nią i przez nikogo innego jak Percy’ego Weasleya,
który przybył, by przeprowadzić test. Percy swój pompatyczny sposób, polecił
wszystkim podzielić się na pary i usiąść razem przy jednym biurku. Gdy
wszystkie pary były na swoich miejscach, machnął różdżką, a przed nimi pojawiły
się kwestionariusze i pióra z kałamarzem. Hermiona zauważyła, że pióra mają
kolce przeciw ściąganiu, podobnie jak te, którymi pisali egzaminy.
—Procedura jest prosta. Wypełniacie ankiety, który będę porównane z odpowiedziami waszych obecnych partnerów. Zadecyduje zgodność odpowiedzi. Ci, którzy uzyskają mniej niż 50%, zostaną ponownie połączeni. – Percy wyjaśnił – Zaczynamy.
—Procedura jest prosta. Wypełniacie ankiety, który będę porównane z odpowiedziami waszych obecnych partnerów. Zadecyduje zgodność odpowiedzi. Ci, którzy uzyskają mniej niż 50%, zostaną ponownie połączeni. – Percy wyjaśnił – Zaczynamy.
XXXXX
Kiedy wszyscy wypełnili swoje kwestionariusze, Percy zebrał
je do kupy i wyjaśnił zniecierpliwionym studentom, że to zajmie kilka chwil,
niż zaklęcia przetworzą wszystkie odpowiedz. To była jedna z najdłuższych chwil
w życiu Draco i Hermiony.
Ostatecznie ze stosów strzeliły niebieskie iskry, na widok których kilkoro uczniów podskoczyło, a huk rozbrzmiewał echem w spokojnej klasie. Lawendowe arkusze zmaterializowały się przed każdym studentem. Hermiona ostrożnie wzięła swój i zaczęła czytać.
Odpowiedzi, które wskazały kto jest twoją idealną parą, to:
1. W skali od jednego do dziesięciu, jak bardzo lubisz czytać
Odpowiedź: Dziewięć
2. Jaki jest twój ulubiony sekret, ostatnimi czasy:
Odpowiedź: Pisanie w moim sekretnym dzienniku
3. Co najbardziej chciałabyś osiągnąć:
Odpowiedź: Stanie się na tyle odważnym, by pokazać światu, kim naprawdę jestem.
Hermiona ledwo mogła opanować emocje. Te odpowiedzi musiały pochodzić od jej tajemniczego wielbiciela, więc teraz zostanie połączona z nim! Pełna ekscytacji podniosła pergamin za pomocą zaklęcia i powiedziała:
— A twoim księciem z bajki jest… - w końcu, zaraz zobaczy, kim on jest. Uśmiech spełzł j jej twarzy, kiedy zobaczyła, co pojawiło się na pergaminie. Zerwała się z krzesła, odwróciła się do Malfoya i krzyknęła:
—TY!
Uśmiechnął się do niej i zwyczajnie odpowiedział:
— Ja.
— To Ty? Byłeś moim Tajemniczym wielbicielem? Ale jak? To przecież…
— To moje prawdziwe Ja. I przepraszam, że tak długo mi to zajęło, żeby się ujawnić, ale teraz jestem gotowy.
Hermiona poczuła jak jej nogi słabną, usiadła i przyjrzała się Draco. Po raz pierwszy, nie widziała tego jego spiczastego podbródka, blaknącego znamienia z lewym ramieniu, czy chłodu szarych oczu. Zamiast tego, wiedziała jak jego oczy płoną z emocji, jego delikatny wyraz twarzy, który był teraz łagodny, a nie szyderczy jak zwykle, a jego usta… jego piękne usta, uśmiechały się do niej. Hermiona uświadomiła sobie, że teraz po raz pierwszy, w końcu, widzi prawdziwego Dracona Malfoya… i bardzo jej się podobało to co zobaczyła. To on był chłopakiem, przed którym w ciągu ostatnich tygodni otworzyła swoje serce, który potrafił ja zrozumieć i rozśmieszyć. Teraz zobaczyła, że naprawdę mogą być razem. Wiec kiedy on, biorąc głęboki oddech odważnie zapytał:
— Hermiono Gragner, pomijając, że oczywiście nie masz absolutnie innego wyboru, uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?
Odparła bez wahania:
—Tak.
I Draco zrobił to, co tak długo go męczyło. Wyjął pierścionek z kieszeni i wsunął na palec sprytnej czarownicy mugolskiego pochodzenia, która siedziała obok niego. Uśmiechnęła się do siebie, kiedy spojrzała na piękny pierścionek ze szmaragdem i rubinem, Slytherin i Gryffindor, obok siebie, zjednoczeni.
Ostatecznie ze stosów strzeliły niebieskie iskry, na widok których kilkoro uczniów podskoczyło, a huk rozbrzmiewał echem w spokojnej klasie. Lawendowe arkusze zmaterializowały się przed każdym studentem. Hermiona ostrożnie wzięła swój i zaczęła czytać.
Odpowiedzi, które wskazały kto jest twoją idealną parą, to:
1. W skali od jednego do dziesięciu, jak bardzo lubisz czytać
Odpowiedź: Dziewięć
2. Jaki jest twój ulubiony sekret, ostatnimi czasy:
Odpowiedź: Pisanie w moim sekretnym dzienniku
3. Co najbardziej chciałabyś osiągnąć:
Odpowiedź: Stanie się na tyle odważnym, by pokazać światu, kim naprawdę jestem.
Hermiona ledwo mogła opanować emocje. Te odpowiedzi musiały pochodzić od jej tajemniczego wielbiciela, więc teraz zostanie połączona z nim! Pełna ekscytacji podniosła pergamin za pomocą zaklęcia i powiedziała:
— A twoim księciem z bajki jest… - w końcu, zaraz zobaczy, kim on jest. Uśmiech spełzł j jej twarzy, kiedy zobaczyła, co pojawiło się na pergaminie. Zerwała się z krzesła, odwróciła się do Malfoya i krzyknęła:
—TY!
Uśmiechnął się do niej i zwyczajnie odpowiedział:
— Ja.
— To Ty? Byłeś moim Tajemniczym wielbicielem? Ale jak? To przecież…
— To moje prawdziwe Ja. I przepraszam, że tak długo mi to zajęło, żeby się ujawnić, ale teraz jestem gotowy.
Hermiona poczuła jak jej nogi słabną, usiadła i przyjrzała się Draco. Po raz pierwszy, nie widziała tego jego spiczastego podbródka, blaknącego znamienia z lewym ramieniu, czy chłodu szarych oczu. Zamiast tego, wiedziała jak jego oczy płoną z emocji, jego delikatny wyraz twarzy, który był teraz łagodny, a nie szyderczy jak zwykle, a jego usta… jego piękne usta, uśmiechały się do niej. Hermiona uświadomiła sobie, że teraz po raz pierwszy, w końcu, widzi prawdziwego Dracona Malfoya… i bardzo jej się podobało to co zobaczyła. To on był chłopakiem, przed którym w ciągu ostatnich tygodni otworzyła swoje serce, który potrafił ja zrozumieć i rozśmieszyć. Teraz zobaczyła, że naprawdę mogą być razem. Wiec kiedy on, biorąc głęboki oddech odważnie zapytał:
— Hermiono Gragner, pomijając, że oczywiście nie masz absolutnie innego wyboru, uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?
Odparła bez wahania:
—Tak.
I Draco zrobił to, co tak długo go męczyło. Wyjął pierścionek z kieszeni i wsunął na palec sprytnej czarownicy mugolskiego pochodzenia, która siedziała obok niego. Uśmiechnęła się do siebie, kiedy spojrzała na piękny pierścionek ze szmaragdem i rubinem, Slytherin i Gryffindor, obok siebie, zjednoczeni.
Aaaaaa, to było takie urocze, słodkie i te zakończenie ! Magicznie!
OdpowiedzUsuńWybrnal z tego z... gracja :D
OdpowiedzUsuńOd niedawna jedna z najwazniejszych mysli to ta, o ktorej dodasz rozdzial ;)
Wielkie dzieki za tlumaczenie i powodzenia w dalszym ^^
Iza
Dodaję jak tylko przetłumaczę, a szybkość tłumaczenia jest zależna od rozdziału, przy niektórych naprawdę się głowię, żeby zrozumieć co autor miał na myśli :) Cieszę się, że czytasz :)
UsuńSłodkie zakończenie 😘 Słodkie niczym babeczka... Czekam!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w tłumaczeniu!
Hariet
Ooooo... Urocze <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ich pogodzenie będzie trwało trochę dłużej, ale co ja będę wydziwiać. Ciekawe co jeszcze stanie im na drodze do szczęścia.
OdpowiedzUsuńUf... wszystko dobrze się skończyło. Cieszę się, że wyszło to w taki sposób i że Hermiona przyjęła to tak, a nie inaczej. Rozdział prze uroczy. Czytało mi się szybko i cały czas nie schodził mi z ust uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńhttp://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/
Jak Draco się usprawiedliwiał! Aż się słabo robi. Akcja z Percym też taka średnia... No szczęście zaręczyny to chociaż w pewnym stopniu rekompensujaą :)
OdpowiedzUsuńThe Best Blackjack Sites for 2021 | Top 3 Bookmakers
OdpowiedzUsuńA safe and 강원랜드 쪽박걸 reliable blackjack online site. Read reviews, compare top Blackjack casinos and 검증사이트 play 사다리사이트 online blackjack games with no deposit 꽁머니 토토 Rating: 4.3 · 해외 라이브 스코어 Review by Casino Sites · Price range: from £111
Top 5 casino hotels near Lake Como | Mapyro
OdpowiedzUsuńClosest airports 양산 출장마사지 to 성남 출장안마 Lake Como · O'Hare Airport – 2.5 mi (1.1 km) · Fairfield Inn and 거제 출장샵 Suites by Marriott Grand Cherokee Valley Center Casino & Resort · 원주 출장마사지 Hampton Inn & Suites by 성남 출장안마